wtorek, 5 listopada 2013

Makaron z makrelą

"(...)Rozumiesz. Jest taka cierpienia granica, za którą się uśmiech pogodny zaczyna, i mija tak człowiek, i już zapomina, o co miał walczyć i po co(...)

Pod względem emocjonalnym święta listopadowe są dla mnie najważniejsze. Najpiękniejsze. Najcieplejsze.
Nie ma tej gonitwy towarzyszącej każdym świętom, pod hasłami sprzątania i gotowania, aż do skrajnego wyczerpania psycho-fizycznego.. Jest czas. Staram się go w całości poświęcić na przywoływanie w myślach tych co odeszli, i których niezmiennie tak bardzo potrzebuję. Z każdym rokiem uświadamiam sobie, że tych wspomnień jest coraz mniej i twarze coraz mniej wyraźne.
To co zawsze pozostanie to pamięć o smakach i zapachach: wspaniała drożdżówka prababci, pradziadek łuskający ugotowany bób na ławeczce przed domem, zupa polewka z maślanki babci. Mam nadzieję, że po mnie też kiedyś pozostanie w czyichś wspomnieniach smak i zapach...

I znowu Nigella. Może dlatego, że jej przepisy i filozofia jedzenia oddają to ciepło rodzinnego domu, korzystanie z wiedzy wcześniejszych pokoleń..? Połączenie ryby, rodzynek i koperku jest zaskakujące, może nawet kontrowersyjne, ale efekt po prostu pyszny. Polecam:)


MAKARON Z MAKRELĄ, MARSALĄ I PINIOLAMI
przepis pochodzi z książki "Nigellissima" Nigella Lawson
2 porcje

Składniki:
50 gr rodzynek
200 gr makaronu, np spaghetti
sól
2 łyżki oliwy
1 szalotka bananowa, drobno posiekana
60 ml marsali (ja dałam białe wytrawne wino)
170 gr wędzonej makreli, obranej i podzielonej na kawałki
2 łyżki kaparów odsączonych z zalewy
kilka kropel czerwonego octu winnego
garść świeżego, porwanego na kawałki koperku
25 gr orzeszków piniowych uprażonych na suchej patelni

W garnku zagotować wodę na makaron. Rodzynki wsypać do filiżanki i zalać wrzącą wodą. Posolić wodę w garnku, a gdy zawrze włożyć makaron i gotować zgodnie z instrukcją na opakowaniu.
Na patelni rozgrzać oliwę i smażyć szalotkę ok. 2 min. aż zmięknie. Wlać marsalę(wino), a kiedy się zagotuje dodać kawałki makreli, odciśnięte rodzynki, kapary i kilka kropel octu winnego. Kiedy ryba się podgrzeje zdjąć patelnię z ognia.
Makaron odcedzić (zostawić szklankę wody, w której się gotował). Przełożyć odcedzony makaron z powrotem do garnka, dodać zawartość patelni, połowę koperku i połowę orzeszków piniowych oraz 2 łyżki wody z gotowania makaronu. Dokładnie wymieszać, ewentualnie jeszcze doprawić octem winnym. Podawać posypane resztą koperku i orzeszków piniowych.



Smacznego!

sobota, 19 października 2013

Curry z ciecierzycy

Przyszła jesień, czas powrócić do rozgrzewających przypraw, dużej ilości cebuli, czosnku... Tak tak do kuchni indyjskiej :). Zatęskniłam, bo lato nie sprzyja takim smakom. Łezka się w oku kręci za tym na co czekać przyjdzie mi cały długi rok, sezon na świerzyznę jest w tym kraju zdecydowanie za krótki.
Tym razem nie zamierzam się poddać jesiennej chandrze. To dobry czas na przemyślenia i zmiany, na które nie ma czasu w lecie, pełnym rozbiegania w myślach i czynach. Daję sobie trochę czasu na błogie lenistwo, naładowanie akumulatorów, nabranie mocy twórczej. Każdy dzień może być piękny, trzeba tylko umieć wsłuchać się w siebie :)


Curry z ciecierzycy jest po pierwsze niesamowicie pyszne. A przy okazji proste w przygotowaniu, sycące i zdrowe. Można serwować z chlebem, ryżem lub indyjskimi chlebkami chapati. 






CURRY Z CIECIERZYCY
przepis pochodzi z bloga Every Cake You Bake
dla 4 osób

Składniki:
2 cebule pokrojone w cienkie piórka
4 ząbki czosnku drobno posiekane
1 łyżka oleju
1 łyżeczka chilli w proszku
2 łyżeczki soli
1 łyżeczka kurkumy
1 łyżeczka papryki słodkiej w proszku
1 łyżeczka zmielonego kminu rzymskiego (ja ziarna ucieram w moździerzu)
1 łyżeczka zmielonej kolendry (j.w.)
1 łyżeczka przyprawy garam masala
2 puszki (około 800 gr) ciecierzycy, odcedzonej
1 puszka pomidorów
100 ml śmietanki kremowej 30-36%

Olej rozgrzać w garnku o grubym dnie. Wrzucić cebulę i czosnek, smażyć na średnim ogniu do miękkości. Dodać wszystkie przyprawy oprócz garam masala (chilli, sól, kurkuma, papryka, kmin, kolendra), smażyć 1 min. Dodać ciecierzycę i pomidory z puszki (razem z sokiem). Wymieszać i gotować pod przykryciem ok. 20 min., mieszając od czasu do czasu. Wlać śmietankę, przyprawić garam masalą i gotować jeszcze 10 min.



Smacznego!

środa, 2 października 2013

Słonaczna Tarta na pożegnanie lata

Doskonałość roku. Czyste uzależnienie. Perfekcyjne połączenie ciasta i kremu. Tą tartę trzeba spróbować choćby raz. A później... Później sami zobaczycie :)


Tarta z kremem waniliowym
przepis pochodzi z bloga Kwestia Smaku

Składniki:
Spód:
175 gr masła
3 żółtka
1 łyżeczka miodu
60 gr cukru pudru
szczypta soli
ziarenka z 1/2 laski wanilii
skórka starta z 1/2 pomarańczy
skórka starta z 1/2 cytryny
250 gr mąki pszennej

Do misy miksera włożyć pokrojone na kawałki masło i resztę składników, oprócz mąki. Zmiksować do połączenia składników w jednolitą masę. Dodawać stopniowo mąkę, miksować na gładką masę. Uformować kulę, zwinąć w folię i włożyć do lodówki na 1 godzinę.
Formę do tarty (średnica 24-28 cm) wysmarować masłem. Ciasto rozwałkować na grubość 4 mm (najlepiej pomiędzy dwoma kawałkami papieru do pieczenia). Przełożyć do formy, wyklejając także brzegi ciastem. Ciasto podziurkować widelcem i włożyć do lodówki. Piekarnik nastawić na 180 st., wstawić ciasto i piec 18 minut do zarumienienia. Po upieczeniu dobrze ostudzić, tak żeby masę kłaść na ostudzone już ciasto.

Masa:
375 gr mleka 3,2%
125 gr śmietany kremówki 30%
175 gr cukru
6 żółtek
35 gr mąki pszennej
1 laska wanilii

Oraz: świeże owoce, galaretka cytrusowa

Do garnka wlać mleko i śmietankę. Podgrzewać na średnim ogniu, aż będzie bardzo gorące (utworzy się błonka na powierzchni), ale nie może się zagotować.
W misce miksera wymieszać (lub zmiksować na małych obrotach) żółtka z cukrem, dodać mąkę i ponownie wymieszać. Na koniec dodać ziarenka z laski wanilii.
Do miski z żółtkami wlewać bardzo powoli gorące mleko ze śmietanką cały czas miksując na małych obrotach. Masę przelać z powrotem do garnka i podgrzewać mieszając aż krem zgęstnieje i zacznie się gotować.
Gotowy gęsty krem przełożyć do miski i szybko schłodzić mieszając żeby nie zrobił się kożuch. Gdy ostygnie krem można wstawić do lodówki.


Gdy spód i krem będą całkowicie ostudzone, nałożyć krem na spód, przystroić owocami. Warstwa kremu powinna mieć około 1 cm, jeśli nałożymy więcej tarta może się rozpadać. Galaretkę zrobić z połową wody podanej na opakowaniu, gdy zacznie tężeć posmarować nią owoce (np. przy pomocy pędzelka). Tartę przechowywać w lodówce. UWAGA mocno uzależnia :)

Smacznego!









sobota, 14 września 2013

Risotto z dynią

W sezonie jesiennym nie potrafię przestać. Po prostu nie potrafię przestać przetwarzać dyni na 1001 sposobów. To jest mania nie do opanowania. Dynia obiadowo: curry, zupy, makarony ryż. Dynia na słodko? Nie ma problemu: sernik z dynią, tarta dyniowa, ciasta, ciasteczka, swawole... Jeszcze trochę i w szale twórczym ukręcę dyniowe lody ;)
Zaczynam połączeniem absolutnie satysfakcjonującym: risotto z dynią. Perfekcja.


Risotto z dynią i krewetkami królewskimi
przepis pochodzi z książki "Łatwa kuchnia włoska" Aldo Zili
dla 4 osób





Składniki:
2 łyżki oliwy z oliwek
50 gr masła
6 szalotek, drobno posiekanych
450 gr dyni, obranej i pokrojonej w 1-cm kostki
2 ząbki czosnku, drobno posiekane
1 litr bulionu warzywnego
350 gr ryżu arborio
120 ml wina białego wytrawnego
4 duże krewetki królewskie, obrane i posiekane
2 łyżki natki pietruszki, posiekanej
4 łyżki parmezanu świeżo startego
sól, pieprz

Na dużej, głębokiej patelni rozgrzać oliwę i połowę masła. Dodać szalotkę i smażyć 5 min. Dorzucić dynię i czosnek, smażyć 8 min., aż warzywa będą robić się miękkie. Bulion zagotować w osobnym garnku i trzymać cały czas na małym ogniu.
W tym czasie do dyni dodać ryż i dobrze wymieszać. Dolać wino i smażyć 2 min., aż wyparuje. Do ryżu wlać chochlę bulionu i gotować na małym ogniu 3-5 min., aż zostanie wchłonięty. Dodać pokrojone krewetki, doprawić solą i pieprzem. Dobrze wymieszać.
Dodawać po chochli bulionu, stale mieszając (zachowując odstępy między kolejnymi porcjami bulionu, aż zostanie wchłonięty). Powinno to zająć około 20 min.
Kiedy risotto jest gotowe dodać resztę masła, natkę pietruszki i parmezan. Wymieszać, zdjąć z ognia i zostawić 1 min. pod przykryciem.

Smacznego!

sobota, 7 września 2013

Pieczony łosoś z pikantnym kokosem

Weekendowy szybki obiad. Świetnie wygląda i smakuje, a robi się go w pół godziny! Tego łososia można zaserwować z młodymi ziemniakami i roszponką, smakuje też z puree ziemniaczanym. Polecam :)







Pieczony łosoś z pikantnym kokosem
przepis pochodzi z serii BBC Books "Ryby i owoce morza"
dla 4 osób



Składniki:
25 gr masła
4 owoce zielonego kardamonu, nasiona wyjęte z łusek i zmiażdżone
1,5 łyżki wiórków kokosowych
1/2 czerwonej papryczki chilli (może być cała) wydrążonej z nasion, drobno posiekanej
1/2 łyżki startego świeżego imbiru
1 ząbek czosnku drobno pokrojony
1/2 łyżki mielonej kolendry
szczypta kurkumy
4 filety z łososia, bez skóry
łyżka drobno posiekanych liści kolendry

Na patelni albo w rondelku rozgrzać masło, dodać kardamon, wiórki kokosowe i smażyć mieszając 2-3 min. Dodać chilli, imbir, mieloną kolendrę i kurkumę. Smażyć jeszcze minutę i zestawić z ognia.
Filety z łososia ułożyć w naczyniu żaroodpornym, posypać liśćmi kolendry i nałożyć na wierzch podsmażone wiórki z przyprawami.
Piec w piekarniku nagrzanym do 200 stopni przez 13-15 min. Mięso ma być upieczone, ale nadal wilgotne. Podawać z czym tylko lubimy.



Smacznego!

niedziela, 1 września 2013

Kuskus z miętą, cukinią i fetą

Lato minęło w tym roku jak jeden dzień. A może zawsze tak szybko mija..? Czuję, że jeszcze nie nasyciłam się słońcem, ciepłem, świeżymi warzywami i owocami. Proszę, jeszcze chociaż miesiąc albo dwa i może padać, wiać i mrozić kości. Dlaczego nie ma sprawiedliwego podziału roku na 6 miesięcy upału i całą paskudną resztę? Ehh.. Czas zejść na ziemię, bo widok za oknem nie nastraja do optymistycznych rozważań.

Na szczęście na talerzu jeszcze jakiś czas można kultywować smaki lata. Cukinia, mięta, kuskus i feta okazały się wspaniałym połączeniem. To danie może być dodatkiem do np. ryb albo stanowić samodzielny lekki obiad.




Kuskus z cukinią, fetą i miętą
przepis pochodzi z bloga Kwesta Smaku
dla 2 osób

Składniki:
300 gr cukinii startej na tarce
2 łyżki oliwy
1 ząbek czosnku drobno posiekany
1/2 łyżeczki startej skórki z cytryny
150 ml bulionu warzywnego
1 łyżka soku z cytryny
150 gr kuskusu
1/3 szklanki listków mięty
100 gr sera feta


Na patelni rozgrzać oliwę, wrzucić czosnek i podsmażyć 1 min. Włożyć cukinię i smażyć 5-7 min.mieszając, aż cukinia zmięknie. Dodać skórkę z cytryny, przyprawić do smaku pieprzem i solą i smażyć jeszcze 1 min. Bulion zagotować z sokiem z cytryny. Zestawić z ognia, wsypać kuskus, wymieszać i odstawić pod przykryciem na 5 min. Kuskus dodać do cukinii, wymieszać. Połączyć z miętą i pokruszonym serem feta.




Smacznego!

piątek, 23 sierpnia 2013

Makaron z cytryną, bazylią i pomidorem

Podróżując i stołując się poza granicami kraju zawsze dziwiły mnie narzekania rodaków (mogę z całą pewnością stwierdzić, że mam do czynienia z Polakiem nie rozmawiając z nim po: a. skarpetach białych naciągniętych do połowy łydki i b. kwaśnej minie w hotelowej restauracji). Głośniejsze u płci męskiej oczywiście, złaknionej rodzimego schabowego, paniery, ziemniaków i sałatki. Mnie zawsze zachwycała różnorodność, nigdy na wakacjach nie tęskniłam za pierogami, próbuję tego co lokalne, omijam fast foody.
Po ostatniej podróży we Włoszech nie dość, że się nie zawiodłam, to smaki trufli, oliwy, pomidorów, bruschetty, parmezanu, wina i espresso śnią mi się jeszcze po nocach. Tak więc kontynuuję tę radosną podróż kulinarnie i po raz setny wertuję świetną książkę "Dwaj łakomi Włosi" A. Carluccio i G. Contaldo (kto widział program na pewno z miejsca zakochał się w tych uroczych panach :)

A w moich żyłach wciąż płynie mieszanka espresso i wina...



Pasta al limone e basilico - Makaron z cytryną i bazylią
przepis pochodzi z książki  "Dwaj łakomi Włosi" A. Carluccio, G. Contaldo
dla 4 osób

Składniki:
400 gr makaronu spaghetti, linguine lub tagliatelle
12 łyżek oliwy extra vergine
2 ząbki czosnku drobno posiekane
1/2 świeżej czerwonej papryczki chilli  drobno posiekanej
garść porwanych liści bazylii
1 duży pomidor (najlepiej odmiany Bawole Serce) pokrojony w kostkę, bez nasion
1 cytryna sparzona pokrojona w małe cząstki
otarta skórka i sok z 1 cytryny
 sól, pieprz
40 gr parmezanu startego
20 gr masła

W dużym garnku zagotować wodę, osolić i wrzucić makaron. Gotować zgodnie z przepisem na opakowaniu, aż będzie al dente.
Na dużej patelni rozgrzać oliwę, wrzucić czosnek oraz chilli, zamieszać. Dodać odrobinę wody, bazylię, pomidora, cząstki cytryny oraz skórkę i sok z cytryny. Doprawić solą i pieprzem. Jeśli sos jest zbyt gęsty dolać trochę wody z gotowania makaronu. Wmieszać parmezan i masło, zestawić patelnię z ognia. Wymieszać z makaronem i od razu podawać.


Smacznego!




niedziela, 21 lipca 2013

Letni makaron



Makaron z sycylijskim pesto
przepis pochodzi z książki "30 minut w kuchni" Jamie Oliver
porcja dla 4 osób

Składniki:
500 gr makaronu (w oryginale rigatoni, ja dałam spaghetti)
40 gr parmezanu
100 gr całych blanszowanych migdałów (w płatkach czy słupkach też się nadadzą)
2 ząbki czosnku
1-2 świeże papryczki chilli
2 duże pęczki świeżej bazylii
4 fileciki anchois
450 gr pomidorków koktajlowych

W dużym garnku zagotować wodę. Włożyć makaron, posolić i gotować zgodnie z przepisem na opakowaniu. Parmezan, migdały, czosnek oraz chilli zmiksować blenderem. W trakcie miksowania dodać 1,5 pęczka bazylii, anchois i 2/3 pomidorów. Zmiksować na pastę i dodać kilka łyżek oliwy z oliwek. Doprawić do smaku jeśli trzeba. Pozostałe pomidorki przekroić na połówki. Ugotowany makaron odcedzić, zachowując trochę wody spod gotowania. Wrzucić z powrotem do garnka, wymieszać z pesto, dolać trochę wody z gotowania dla jedwabistej konsystencji.

Smacznego!



niedziela, 7 lipca 2013

Tarta z cukinią, pomidorkami koktajlowymi i fetą

Jedna z ulubieńszych letnich czynności? Włóczenie się po placach targowych! Uwielbiam. Jak zakupoholiczka na odwyku chodzę, wącham, oglądam, chciałabym mieć wszystko. Jest w tym jakaś tęsknota za dzieciństwem, gdzie rano z gołymi stopami można było biec po mokrej trawie. Wyrwać świeżą marchewkę i po wytarciu ją o ubranie (!) schrupać przyprawioną odrobiną piasku. Siedzieć w grządkach truskawek, wyczekiwać tych pysznych jabłek u babci w ogrodzie. Gdybym miała moc sprawczą każde dziecko spędzałoby swoje dzieciństwo na wsi. No choćby wakacje...



Dzisiejsza tarta jest ultra prosta i minimalistyczna: ciasto kruche, cukinia, pomidory, feta. Tyle. Smakuje na ciepło i na zimno. Uzależnienie powoduje, że potrafię ją jeść na śniadanie, obiad i kolację, z nikim się nie dzieląc...


Tarta z cukinią, pomidorkami koktajlowymi i fetą
dla 4-6 osób



Składniki:

Kruche ciasto:
2 szklanki mąki
3/4 kostki zimnego masła
żółtko
3-4 łyżki zimnej wody
szczypta soli

Mąkę przesiekać nożem z masłem. Dodać resztę składników i szybki zagnieść ciasto. Włożyć do lodówki na co najmniej pół godziny.

Farsz:
20 dag pomidorków koktajlowych
opakowanie sera feta
cukinia pokrojona na wstążki obieraczką do warzyw
sól, pieprz
bazylia do udekorowania

Piekarnik nagrzać do 200 stopni. Ciasto rozwałkować i przełożyć do formy na tartę. Podpiec na złoto w piekarniku. Wyłożyć 1/2 pokruszonego sera feta, cukinię, posypać pomidorkami koktajlowymi (można poprzekrawać na połówki), oprószyć solą i pieprzem. Na wierzch wyłożyć resztę fety. Zapiekać około 20 min.



Smacznego!

poniedziałek, 1 lipca 2013

Na ostro czyli chilli...

Moja miłość do małych ostrych papryczek miała trudne początki. Pamiętam jak dawno dawno temu, kiedy gotowanie, delikatnie mówiąc, nie było moją domeną, chciałam zrobić Mężuli (który miał dumny status chłopaka, to naprawdę zamierzchłe czasy) kolację po ciężkim dniu. W lodówce miałam papryczki i pomidory, do tego ryż i puszka czerwonej fasoli. Papryczek sztuk cztery. Wszystkie od serca znalazły się w tym wykwintnym daniu. Spróbowałam i oniemiałam. Nie, nie z zachwytu... Nigdy później nic tak ostrego nie trafiło do moich ust. Nie będę się rozpisywać jaki był efekt końcowy, po próbach zabijania ostrości śmietaną i wodą... :) Stare dzieje.
Z ostrością oswoił mnie właśnie D. I wiem z własnego doświadczenia, że w miarę spożycia zwiększa się próg tolerancji i śmiało za rok czy dwa mogę próbować hinduskiego curry prosto z indyjskiego street food-u ;)
Dzisiejsze danie autorstwa Mistrza Ramsaya jest w punkt: prostota, lekkość i świeżość z chilli w roli głównej. 

Spaghetti z brokułami, czosnkiem i chilli
z książki "Szef kuchni po godzinach" Gordon Ramsay
porcja dla 4 osób


Składniki:
400 gr spaghetti
4 łyżki oliwy z oliwek
5 dużych ząbków czosnku, pokrojonych w cienkie plasterki
1 strąk czerwonego chilli bez pestek, drobno posiekany
1 duża główka brokułów podzielona na małe różyczki
trochę wody lub bulionu
sok z cytryny do smaku

W dużym garnku zagotować osoloną wodę, włożyć makaron i gotować zgodnie z instrukcją na opakowaniu.
Kilka minut przed końcem gotowania spaghetti podgrzać oliwę na dużej patelni, na małym ogniu. Dodać czosnek, chilli i szczyptę soli i podsmażać przez minutę - trzeba bardzo uważać żeby czosnku nie przypalić. Włożyć brokuły i podlać wodą lub bulionem. Przykryć patelnię i zostawić na 2 minuty żeby brokuły podgotowały się na parze. Zdjąć przykrywkę, wcisnąć kilka kropli soku z cytryny i wymieszać dodając soli i pieprzu do smaku.
Odcedzić makaron i od razu przełożyć na patelnię razem z niewielką ilością wody, w której się gotował. Skropić całość oliwą z oliwek. Od razu podawać. Można posypać świeżo startym parmezanem.


Smacznego!


niedziela, 30 czerwca 2013

Łosoś w sosie musztardowym

Dziś czas na łososia, który jest dobry na co dzień i od święta. Dobrze się prezentuje (nawet szpinak, jeśli użyjemy świeżego), świetnie smakuje i naprawdę nie wymaga tyle pracy na ile wygląda.




Gotowany łosoś w sosie musztardowym
pochodzi z książki BBC Books Ryby i owoce morza
4 porcje

Składniki:
2 plastry cytryny
4 filety z łososia po ok 140 gr każdy, za skórą

Karmelizowana cebula:
25 gr masła
2 łyżeczki oleju
2 cebule posiekane
1 łyżeczka cukru trzcinowego
350 gr szpinaku

Sos:
200 ml kwaśnej śmietany
1 łyżka musztardy dijon
1 łyżka kaparów
małą garść świeżego koperku posiekanego




Skarmelizować cebulę: w dużym garnku roztopić masło z olejem i smażyć cebulę z cukrem na małym ogniu aż zmięknie i się skarmelizuje (ok. 20 min.).
W tym czasie przygotować sos: w małym rondlu na wolnym ogniu delikatnie zagotować śmietanę, mieszając. Dodać musztardę, kapary, koperek, gotować na małym ogniu 5 min. mieszając. Odstawić.
Do żaroodpornego naczynia wlać 8 cm wrzątku. Dodać cytrynę i sól, zagotować. Wyłączyć gaz, włożyć  łososia skórą w dół. Przykryć i odstawić na 7 min.
Zwiększyć ogień pod garnkiem z cebulą, dodać szpinak i mieszać aż zmięknie. Podgrzać sos. Podawać łososia na cebuli ze szpinakiem, polanego sosem.

Smacznego!

środa, 19 czerwca 2013

Nigella

Do akcji pt."gotuj z Nigellą" nie trzeba mnie dwa razy namawiać. A ostatnio nabyta książka (jak pewnie da się zauważyć po wpisach) - "Nigellissima" to dla mnie pozycja obowiązkowa w cotygodniowym menu. Kwintesencja prostoty kuchni włoskiej. Prostoty rozumianej przez minimum nakładu pracy i maksimum smaku. Trzeba tylko pamiętać o dobrej jakości świeżych składnikach jak oliwa z pierwszego tłoczenia, oryginalne sery (niestety mamy skłonności do podróbek, także żywieniowych), włoskie makarony i świeże warzywa (poza sezonem mrożone i pomidory z puszki). Każde danie, a wypróbowałam już naprawdę wiele, to gwarancja sukcesu.





FETTUCCINE Z GRZYBAMI, MARSALĄ I MASCARPONE
przepis pochodzi z książki "Nigellissima"Nigella Lawson
2 porcje





Składniki:
15 gr suszonych prawdziwków
60 ml marsali (ja dałam białe wytrawne wino)
60 ml wody
125 gr serka mascarpone
świeżo starta gałka muszkatołowa
mielony czarny pieprz
2 łyżki posiekanej natki pietruszki + do podania
sól
250 gr makaronu fettuccine lub tagliatelle
1 łyżka masła
ząbek czosnku
4 łyżki startego parmezanu


Prawdziwki włożyć do małego rondelka, zalać marsalą i wodą, zagotować. Kiedy płyn zawrze zdjąć z ognia i odstawić na 10 minut. Wstawić wodę na makaron.
Włożyć mascarpone do miski, dodać szczyptę gałki muszkatołowej i mielonego pieprzu, a kiedy prawdziwki się namoczą zlać także płyn spod grzybów do miski z mascarpone. Wymieszać dokładnie.Prawdziwki odcisnąć z płynu nad miską z serkiem. Przesiekać na desce razem z natką.
Kiedy woda na makaron zacznie się gotować należy ją osolić i włożyć makaron.
Na dużej patelni rozgrzać masło, dodać drobno posiekany czosnek, smażyć mieszając 30 sekund. Wrzucić prawdziwki i natkę i smażyć 2 min. Dołożyć mascarpone i mieszać aż się zagotuje (ok. 1 min.). Wyłączyć palnik.
Odlać kubeczek wody, w której gotował się makaron. Makaron odcedzić i przełożyć na patelnię z sosem. Przemieszać, w razie potrzeby dolewając wodę z gotowania makaronu, jeśli sos jest zbyt gęsty. Dodać parmezan, jeszcze raz przemieszać.

Smacznego!

czwartek, 30 maja 2013

Azjatycki łosoś Jamiego

Kawał zapieczonego łososia utopiony w aromatycznym, gęstym bulionie z chińskim makaronem... To prosty przepis na pyszne, uzależniające i szybkie danie. W sam raz na te majowe dni, które do złudzenia przypominają jesień ;)




Łosoś po azjatycku w zupie z makaronem
przepis pochodzi z książki "30 minut w kuchni" Jamie Oliver
4 porcje

Składniki:

ŁOSOŚ:
ok. 2-cm kawałek imbiru
2 ząbki czosnku
1 mała czerwona cebula
1/2 świeżej czerwonej papryczki chilli
1 łyżka sosu sojowego
2 limonki
4 filety z łososia po 180 gr ze skórą
chińska przyprawa pięciu smaków

Piekarnik rozgrzać do 250 st. Imbir, czosnek i cebulę obrać, pokroić grubo i zmiksować blenderem razem z chilli, sosem sojowym i sokiem wyciśniętym z limonek na rzadką pastę. Pastę przełożyć do żaroodpornego naczynia do zapiekania, wlać trochę oliwy i ułożyć na niej łososia skórą do góry. Posypać chińską przyprawą pięciu smaków i pieprzem. Włożyć do piekarnika i piec ok. 18 min. W tym czasie przygotować zupę:

ZUPA:
4 dymki drobno pokrojone
1-2 świeże czerwone papryczki chilli pokrojone w cienkie plasterki
2 ząbki czosnku
2-cm kawałek imbiru, obrany i drobno starty
1 łyżeczka chińskiej przyprawy pięciu smaków
3 łyżeczki skrobi kukurydzianej
900 ml bulionu warzywnego
200 gr strączków groszku cukrowego (ja dałam mrożoną zieloną fasolkę szparagową)
sos sojowy do smaku
200 gr cienkiego chińskiego makaronu jajecznego

Duży garnek postawić na średnim ogniu. Dymki wrzucić do garnka razem z paroma łyżkami oliwy. Dorzucić chilli, wymieszać i dodać przeciśnięte ząbki czosnku. Wrzucić imbir, dobrze wymieszać i chwilę przesmażyć. Dodać 1 łyżeczkę przyprawy pięciu smaków i 3 łyżeczki skrobi kukurydzianej. Dobrze wymieszać. Wlać bulion, dodać groszek cukrowy, zwiększyć ogień i zagotować. Doprawić sosem sojowym i wrzucić makaron, przykryć. Gdy makaron będzie miękki wyłączyć ogień.

Zupę nalewać do miseczek na wierzch ułożyć łososia i polać sosem, który pozostał z jego pieczenia. Posypać kolendrą.

Smacznego!



niedziela, 19 maja 2013

Dip fasolowy z gorgonzolą, grissini

Do niektórych smaków trzeba dojrzeć. Nie wiem, czy to przychodzi z wiekiem, rozwojem kulinarnym, czy po prostu z oswojeniem nieznanego. Ale coś jest narzeczy. Na początku były oliwki, jeszcze w wieku podlotkowym, późne lata 90-te, a może wczesne dwutysięczne..? Na stoły wkraczało nieznane. Oliwki zielone przyswoiłam niemal od razu, czarne miały smak niepokojący, trudny, dający się przegryźć tylko w sałatce greckiej. Kolejne smaki to szlachetne pożywienie: gorzka czekolada wysokoprocentowa (w kakao rzecz jasna), wytrawne wina, oliwa truflowa, brukselka i to co dzisiaj będzie tematem przewodnim, czyli sery pleśniowe. A zwłaszcza zielonkawe śmierdziuszki spod znaku gorgonzoli. Lata całe próbowałam, krzywiłam się i odsuwałam z przekonaniem, że to nie dla mnie. Aż pewnego dnia ktoś ugotował mi makaron z sosem z gorgonzoli, orzechów włoskich i gruszki. Olśnienie. Przełom. Teraz deska serów i dobre wino mogłyby dla mnie stanowić wykwintną kolację.

Tylko dla miłośników serów pleśniowych polecam iście piknikowy zestaw: dip fasolowy z gorgonzolą, paluszki grissini, świeża pokrojona w słupki marchewka, krakersy i butelka schłodzonego Chianti :) 
A tak swoją drogą, czy ktoś jeszcze jeździ na pikniki..?





Dip fasolowy z gorgonzolą
z książki "Nigellissima" Nigella Lawson

Składniki:
1 puszka białej fasoli odsączonej i opłukanej
150-300 gr gorgonzoli bez skórki (ja dałam 150 gr, najlepiej zacząć od takiej ilości i ewentualnie stopniowo zwiększać)
125 gr mascarpone
150 ml jogurtu naturalnego
3 łyżki startego parmezanu
świeżo zmielony pieprz
2 łyżki marsali (ja dałam białe wino wytrawne)
2 łyżki oliwy z oliwek

Do podania:
1 czerwona chilli
1 dymka lub 1 łyżka posiekanego szczypiorku

Fasolę wsypać do pojemnika malaksera, dodać pokruszoną gorgonzolę, mascarpone, jogurt oraz parmezan i dużą szczyptę pieprzu. Zmiksować pulsacyjnie. Gdy powstanie gęste, ale ziarniste puree dolewać pomału oliwę i marsalę. Dip wyłożyć do miseczki, posypać posiekanym chilli i szczypiorkiem. Podawać z dowolnymi świeżymi warzywami: marchew, papryka, lekko podgotowany kalafior itp., krakersami lub paluszkami grissini.



Grissini
przepis pochodzi z bloga White Plate

Składniki:
120 gr mąki
1/2 łyżeczki drożdży instant
1/2 łyżeczki soli
1/2 łyżeczki cukru
1/3 szklanki wody
2 łyżeczki oliwy + 1 łyżka do posmarowania
białko jaja
do posypania: rozmaryn, sól morska, sezam, za'atar, czarnuszka...

Wszystkie składniki zagnieść (można w mikserze lub maszynie do chleba), uformować kulę, posmarować oliwą i odstawić w misce przykrytej ściereczką do wyrośnięcia na ok. 1 h. Wyrośnięte ciasto rozwałkować na placek o grubości 0,5 cm. Nożem pociąć na paski o grubości także 0,5 cm. Każdy pasek zrolować. Posmarować białkiem jaja, posypać dowolną przyprawą. Ułożyć na wyłożonej papierem blasze do pieczenia. Piec w 180 st. 10-12 min.


Smacznego!

poniedziałek, 13 maja 2013

Risotto z radicchio i koprem włoskim





Dzisiaj krótko i na temat, z dedykacją dla drugiej (a może pierwszej) wielbicielki risotto pod każdą postacią w tej części wszechświata. Dla mnie to risotto wymościło sobie na dłuższy czas pierwsze miejsce, jest po prostu pyszne. Mam nadzieję, że na Tobie też zrobi wrażenie L. ;)









Risotto z radicchio i koprem włoskim
przepis pochodzi z książki "Łatwa kuchnia włoska" Aldo Zili
dla 4 osób



Składniki:
1 l bulionu warzywnego
90 gr masła
225 gr kopru włoskiego, drobno posiekanego
6 szalotek drobno posiekanych
350 gr ryżu arborio
120 ml czerwonego wina
175 gr poszatkowanego radicchio
skórka starta z 2 cytryn
15 gr natki pietruszki drobno posiekanej (pęczek)
15 gr porwanych liści bazylii
75 gr startego parmezanu
pieprz, sól do smaku


W rondlu zagotować bulion i trzymać na małym ogniu, żeby cały czas był gorący. Połowę masła roztopić na dużej, głębokiej patelni, dodać koper włoski oraz szalotki i smażyć na małym ogniu przez 5 min.
Dodać ryż i dobrze wymieszać. Wlać wino i dorzucić radicchio, doprawić pieprzem, Smażyć 2 min. aż wino wyparuje. Dodawać po chochli bulionu, czekając przed dodaniem kolejnej, aż ryż wchłonie całą poprzednią porcję płynu, ciągle mieszając. Powinno to zająć ok. 20 min. (ryż ma być miękki). Dodać skórkę z cytryny, natkę pietruszki, bazylię, parmezan i resztę masła. Szybko wymieszać, zestawić z ognia i przykryć na 1 min. Ponownie wymieszać i od razu podawać.


Smacznego!

poniedziałek, 6 maja 2013

Nic nie robić...

Niech żyje błogie majowe lenistwo. Nietypowo, ale ja najlepiej wypoczywam poza domem, poza ciągłym zmywaniem, sprzątaniem, gotowaniem, praniem, pracowaniem, ćwiczeniem, uff.. Za czasów studenckich myślałam sobie, że pracując będę miała mnóstwo czasu dla siebie, żadnych prac domowych, egzaminów, nauki. Życie ma niestety niewiele wspólnego z naszymi wyobrażeniami. Na szczęście w długie weekendy marzenia o nicnierobieniu przybierają realną postać: w ciąg dnia obowiązkowe zdobywanie górskich szczytów, a wieczorem... A wieczorem z kurami (albo jak kto woli z dzieckiem) do łóżka, książka,albo spanie po kilkanaście godzin. To zdecydowanie spełnienie marzeń o wypoczynku kompletnym, moje prywatne spa :)

Co zrobiłam po powrocie do domu, zaraz po rozpakowaniu walizek? Oczywiście: domowy obiad i chleb. Czas przestawić się na real life;)




Makaron z błękitnym serem pleśniowym
przepis pochodzi z książki "Nigellisima" Nigella Lawson
dla 2 osób

Składniki:
250 gr makaronu świderki (oryg. trottole verde)
125 gr sera gorgonzola pokruszonego
100 gr szpinaku
3 łyżki posiekanych pistacji
sól
pieprz



W garnku zagotować wodę na makaron. Posolić i ugotować makaron al dente, zgodnie z przepisem na opakowaniu. Przed odcedzeniem odlać kubek wody, w której się gotował. Do gorącego  garnka z powrotem przełożyć makaron, dolać 2 łyżki zachowanego płynu, pokruszony ser i szpinak. Doprawić sporą ilością świeżo zmielonego pieprzu. Garnek przykryć i odstawić na 2 minuty. Zdjąć pokrywkę i postawić na małym ogniu, wymieszać wszystkie składniki, dolać jeszcze około 100 ml wody z gotowania makaronu. Z sera powinien się zrobić lekki sos. Garnek zestawić z ognia, dodać pistacje, wymieszać.

Smacznego!

sobota, 13 kwietnia 2013

Risotto z suszonymi pomidorami, kozim serem i rukolą

I widzicie? Przyszła. Może jeszcze nieopierzona, może troszkę szarobura, ale jest - WIOSNA. Przyznam, że były momenty zwątpienia, czy czasem w tym roku zima nie połączy się z zimą... Mam nadzieję, że to koniec udręki. Czas na totalne odświeżenie ciała i umysłu. Na przebudzenie i oddech.

Ale zanim wyruszę na prace polowe kolejne risotto oczywiście. Moje danie na bezludną wyspę, na ostatni posiłek. Bo risotto proszę Państwa to pokarm biednych i bogatych, wybrednych i niewymagających. Prawdziwa boska strawa ;) 







Risotto z suszonymi pomidorami, kozim serem i rukolą
przepis pochodzi z książki "Łatwa kuchnia włoska" Aldo Zili
dla 4 osób

Składniki:
1 litr bulionu warzywnego
100 gr masła
1 duża cebula, posiekana
1 liść laurowy
350 gr ryżu arborio
200 ml białego wina wytrawnego
100 gr sera koziego w roladce, pokrojonego w kostkę
100 gr suszonych pomidorów w oleju, odsączonych i pokrojonych w paseczki
50 gr posiekanej rukoli
25 gr startego parmezanu
sól, pieprz




Bulion postawić na małym ogniu, aby cały czas pozostawał gorący. 75 gr masła roztopić na dużej patelni, dodać cebulę, liść laurowy i smażyć, aż cebula będzie miękka. Dodać ryż i dokładnie wymieszać.
Wlać białe wino i smażyć na małym ogniu mieszając do wyparowania. Następnie dodawać po chochli bulionu, odczekując z dodaniem kolejnej, aż cały płyn zostanie wchłonięty przez ryż, cały czas mieszając. Powinno to zająć ok. 20 minut. Na końcu dodać pokrojony w kostkę ser kozi, suszone pomidory i rukolę. Gotować przez 3-5 minut, dodając więcej bulionu jeśli jest zbyt gęste. Dodać do risotto resztę masła oraz parmezan, doprawić do smaku. Zdjąć z ognia i przykryć na 1 min. Podawać posypane parmezanem.

Smacznego!

niedziela, 24 marca 2013

Pad Thai

Nie podzielam powszechnych odczuć na temat Świąt Wielkanocnych. Że mało klimatyczne, że mało wolnego:) i prezentów nie ma, w ogóle bez sensu i nie tak. Dla mnie to furtka do wiosny,  moment przejścia, przestawienia się na tryb: jawa, z trybu: sen. Wiem jaka jest rzeczywistość za oknem. Nie szkodzi. Czuję bliskość słońca, zielonych pączków na drzewach, kiełkujących kwiatków i lekko ciepłego wiatru. To moja ukochana pora roku, celebruję ją każdym oddechem.
W wiwatowaniu na cześć wiosny sprzyja kuchnia tajska. Szybkie dania z woka, krótko smażone chrupiące warzywa, dużo zieleniny dodają energii, wystarczy tylko spojrzeć!





Pad Thai
przepis pochodzi z książki "Łatwa kuchnia tajska" Ken Hom
dla 4 osób


Składniki:
225 gr makaronu ryżowego szerokie wstążki
3 łyżki oleju
450 gr mrożonych lub surowych krewetek
3 łyżki grubo posiekanego czosnku
3 łyżki szalotki posiekanej w plasterki
2 świeże papryczki chilli czerwone lub zielone, bez pestek, posiekane
2 ubite jajka
2 łyżki soku z limonki
3 łyżki sosu rybnego
1 łyżka słodkiego sosu chilli
1 łyżeczka cukru
1/2 łyżeczki mielonego pieprzu
175 gr kiełków fasoli

Do przybrania: kawałki limonki, świeża kolendra, dymka posiekana, grubo posiekane prażone fistaszki, płatki chilli

Makaron moczyć 25 min w misce z ciepłą wodą, odcedzić na durszlaku. Na dużym ogniu rozgrzać wok lub patelnię, wlać 1 łyżkę oleju. Wrzucić krewetki i smażyć 2 minuty mieszając. Wyjąć krewetki z woka i odstawić. Rozgrzać ponownie wok, wlać resztę oleju, dodać czosnek, szalotkę oraz chilli i smażyć ok. minutę mieszając. Wrzucić makaron i smażyć kolejną minutę. Na końcu dodać ubite jajka, sok z limonki, sos rybny, sos chilli, cukier, pieprz i smażyć jeszcze 3 minuty mieszając. Włożyć krewetki, kiełki fasoli i smażyć ostatnie 2 minuty mieszając. Przybrać kolendrą, dymką, prażonymi orzeszkami i limonką, posypać płatkami chilli.



Smacznego!

niedziela, 10 marca 2013

Niedzielna uczta

W weekend kuchnia staje się moim królestwem. Najchętniej bym jej nie opuszczała.. Piekę, gotuję, rozmyślam, nadrabiam muzyczne zaległości w aromatycznych oparach.
Niedzielny obiad w tradycyjnym znaczeniu ziemniaków, kotleta i surówki u nas nie występuje. Przez wzgląd na wiek tylko Klusek ma dostęp do tych smaków.
Za to my.. my mamy czas na przyrządzenie prawdziwej uczty dla oka i podniebienia.



Czerwone curry z krewetkami
Ryż jaśminowy
Sałatka z ogórka
przepis pochodzi z książki "30 minut w kuchni" Jamie Oliver
4 porcje

Sałatka z ogórka:
2 cm kawałek świeżego imbiru
1 łyżka sosu sojowego
3 łyżki oliwy
1 łyżeczka oleju sezamowego
1 limonka
1 ogórek
mała garść świeżej kolendry
1/2 świeżej czerwonej papryczki chilli


Imbir obrać i zetrzeć na tarce. Dodać łyżkę sosu sojowego, 3 łyżki oliwy, 1 łyżeczkę oleju sezamowego i sok z 1 limonki. Obieraczką do warzyw potnij ogórka na cienkie, długie wstążki, odrzucając wodnisty środek. Łodyżki kolendry drobno posiekać i wymieszać z ogórkiem. 1/2 chilli drobno posiekać i posypać po wierzchu. Tuż przed podaniem polać sosem i wymieszać.


Ryż jaśminowy:
1 kubek ryżu basmati
2 torebki zielonej herbaty jaśminowej

Do garnka wsypać ryż, posolić, dodać trochę oliwy, 2 torebki herbaty i zalać 2 kubkami wrzącej wody. Gotować pod przykryciem na średnim ogniu aż ryż wchłonie całą wodę, odstawić z ognia trzymając nadal pod przykryciem, żeby ryż doszedł na parze.

Curry:
2 pędy trawy cytrynowej
1 świeża czerwona papryczka chilli
2 ząbki czosnku
4 liście limonki kaffir (ja dałam suszone)
pęczek świeżej kolendry
2 czerwone pieczone papryki w oliwie, ze słoika (ja znalazłam grillowane w zalewie)
1 czubata łyżeczka przecieru pomidorowego
1 łyżka sosu rybnego
2 łyżki sosu sojowego
1 łyżeczka oleju sezamowego
2 cm kawałek świeżego imbiru
8 krewetek tygrysich
200 gr strączków groszku cukrowego (ja dałam zieloną fasolkę szparagową)
220 gr małych krewetek
1 puszka (400 gr) mleka kokosowego
2 limonki
prażynki krewetkowe


Odciąć twarde końce trawy cytrynowej i zewnętrzne liście, wrzucić do malaksera z: 1 chilli (bez szypułki i pestek), 2 obranymi ząbkami czosnku, 4 liśćmi limonki, pęczkiem kolendry, 2 paprykami ze słoika, 1 łyżeczką przecieru pomidorowego, 1 łyżką sosu rybnego, 2 łyżkami sosu sojowego, 1 łyżeczką oleju sezamowego i obranym kawałkiem imbiru. Zmiksować na pastę.
Na dużej patelni rozgrzać łyżkę oliwy, wrzucić krewetki tygrysie, smażyć przez minutę. Dodać łyżkę zmiksowanej pasty i smażyć kolejną minutę. Zdjąć z ognia, przełożyć do naczynia żaroodpornego i włożyć na górną półkę piekarnika na 8-10 minut.


Postawić patelnię po krewetkach na średnim ogniu, skropić oliwą, wrzucić groszek cukrowy, a na wierch małe krewetki. Dodać resztę zmiksowanej pasty i smażyć mieszając 1-2 minuty. Następnie dodać mleko kokosowe, wymieszać i gotować na wolnym ogniu.


Curry posypać listkami kolendry, postawić na stole z zapieczonymi krewetkami tygrysimi, sałatką z ogórka, prażynkami krewetkowymi i ryżem.


Smacznego!